|
Przedmioty... elementy z codzienności, ulotne i świetliste... potrzebne i niepotrzebne. Dotykane codziennie lub czasami, obserwowane
o różnych porach dnia i roku. Z kawałka sznurka, patyka, pobielonej babcinym bielidłem deski ze starego strychu. Przedmioty, które oświetlają lub odbijają otaczający świat. Ich formy powstają spontanicznie, one po prostu już są, muszę je tylko zmaterializować.
Przedstawiam Wam rzeczy z duszą, dzieci mojego wolnego czasu.
|
|
|